Smakowanie Gruzji - ciąg dalszy.
Szósty dzień pobytu rozpoczął się bardzo wcześnie, bo pobudką o 5:30 i wyruszyliśmy w kierunku Tibilisi. Śniadanie przygotowane przez naszą gospodynię, a jednocześnie nauczycielkę Ciuri jedliśmy w formie pikniku na trasie. Nim jednak dotarliśmy do stolicy najpierw zwiedziliśmy jedno z najstarszych miast, a jednocześnie do VI wieku dawną stolicę Gruzji Mschetę. Dziś siedziba najwyższych władz Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego. Kolejnym punktem programu niedaleko Mschety był Monastyr Dżwari, co w tlumaczeniu znaczy krzyż. To prawosławny klasztor z VI wieku- kolebka gruzińskiej wiary. Po strawie duchowej udaliśmy się do słynnej gruzińskiej restauracji, aby nadal rozsmakowywać się gruzińską kuchnią. Tym razem oprócz chinkali mieliśmy okazję próbować tutejszego dania z czerwonej fasoli - lobio. Najedzeni obraliśmy kierunek Tibilisi.